Donec efficitur, ligula ut lacinia
viverra, lorem lacus.

Protokół przedślubny

Ślub kościelny wiąże się z wieloma różnymi nieprzyjemnymi formalnościami. Jeśli przejdziecie przez cały ten proces, to oznacza, że naprawdę jesteście zdeterminowani. Istnieje wiele krępujących sytuacji, takich jak przemyślenie ile zapłacić za świadectwo chrztu lub zapowiedzi, wysłuchiwanie na kursie przedmałżeńskim wykładu o pochodzeniu dzieci, dzwonienie do różnych poradni życia rodzinnego w promieniu 25 km i liczenie na to, że któraś z nich będzie miała wolne terminy i najlepiej nie w środę o 13.00. Jednak dla wielu osób kulminacją tego wszystkiego jest spisanie protokołu po zebraniu wszystkich dokumentów. Jakie pytania się pojawiają i dlaczego koniecznie trzeba na nie odrębnie odpowiadać? Chcecie wiedzieć? No to zaczynamy.

Tajemniczy dokument, nazywany protokołem rozmów kanoniczno-duszpasterskich z narzeczonymi, jest zbiorem informacji osobowych, wrażliwych danych (takich jak stan zdrowia czy nałogi), informacji dotyczących Waszej kariery zawodowej oraz różnych deklaracji światopoglądowych.

Jeżeli chcecie znaleźć odpowiedzi na wszystkie możliwe pytania, możecie to zrobić bez żadnego problemu, ponieważ są one powszechnie dostępne w internecie.

Jednak decyzja dotycząca zadawania wszystkich pytań i dokładne analizowanie odpowiedzi zależy już od rozmówcy. Księża są różni. Możesz trafić na katolickiego duchownego, który wygłasza kazania na temat aborcji w dniu Bożego Narodzenia, na osobę obojętną lub na całkiem rozsądnego rozmówcę. Sami powinniście wiedzieć, czego się spodziewać w swojej parafii. Ci, którzy oczekują rozległego wywiadu na temat seksu, mogą się rozczarować, ponieważ jeżeli ksiądz nie interesuje się tym szczególnie, to nie wspomni o tym nawet słowem. Natomiast są rozsądne pytania dotyczące ewentualnych nacisków ze strony osób trzecich (np. „kiedy wreszcie się zaręczysz, bo twoja mama ciągle o to mówi”) oraz czy rodziny się znają, wiedzą o planach małżeństwa i nie mają nic przeciwko. Na ślubach w Vegas może to nikogo nie obchodzić, ale w przypadku sakramentu kościelnego wydaje się to jak najbardziej właściwe.

Jak odpowiadać podczas spisywania protokołu przedmałżeńskiego?

Najlepiej być szczerym i mówić zgodę z prawdą. Nie ma jednoznacznie dobrych i złych odpowiedzi. Są natomiast dość zabawne. Najbardziej podobało mi się pytanie o zawód, ponieważ zawsze, gdy je słyszę, czy to od księdza czy od lekarza, upewniam się, czy pytasz o ten, który się nauczyłem czy aktualnie wykonuję. W obu przypadkach mogę wymienić kilka. Jeśli nie ukrywacie niczego przed sobą, naprawdę chcecie wziąć ten ślub i nie chwalicie się organizowaniem orgii z satanistyczną muzyką w tle na prawo i lewo, prawdopodobnie proboszcz nie wyrzuci Was z kancelarii i nie obłoży Was ekskomuniką.

Więcej obciążającego stresu niż realnych problemów. Przecież proboszczowi nie chodzi o to, żeby Was zbyt trudno pociągnąć. To nie egzamin z statystyki ani trygonometrii! Po 30 minutach rozmowy łatwo poznać, czy stanowicie zgodną parę, macie podobne poglądy i wspólne plany. Zwłaszcza jeśli widzi się dziesiątki różnych par przychodzących w tej samej sprawie.

Nie ma się czego bać. Powodzenia!

zrobswojslub
zrobswojslub
Artykuły: 12